sobota, 27 lipca 2013

Rozdział I

Weszłam do swojej 9a i zobaczyłam jedno miejsce obok jakiegoś blondyna. Też wyglądał na 16-latka, chociaż był odwrócony do okna. Usiadłam obok niego i powiedziałam:
- Hej, jesteś tu nowy?
Chłopak odwrócił się i wybałuszył oczy.
- Ally?

***
- Ally? 
- Austin! - wykrzyczałam i szybko usiadłam na swoim krześle. - Co ty tutaj robisz?
- A wiesz, przeniosłem się do tej szkoły, rodzice nalegali, bym chodził do niej z najlepszymi przyjaciółmi.
- Ooo, to takie słodkie...Poniekąd. - mruknęłam.
- W każdym razie..Mogłabyś mnie oprowadzić po waszej szkole? Jeszcze jej nie zwiedzałem, a przed lekcją szukałem toalety chyba z dziesięć minut!
- Jasne. Ale to jest twoja, moja, nasza szkoła! - powiedziałam głośno z uśmiechem. Po chwili zobaczyłam, że cała klasa, w tym Dez i Trish (którzy własnie obrzucali się kanapkami z ogórkami) patrzy na mnie. Powoli, spokojnie usiadłam ponownie na swoim miejscu i zaczęłam miętolić jęzorem swoje włosy, jak dotąd w sytuacjach, gdy boję się lub wstydzę.

Oczami Austina
***
Po pierwszej lekcji poszedłem z Ally rozejrzeć się po szkole. Najpierw pokazała mi szafki (będę mógł przechowywać książki :D), potem zobaczyłem toalety (to akurat się dobrze składało, bo miałem zaległe "opróżnienie ładunku" (XD), a następnie obejrzeliśmy kuchnię. I wyobraźcie sobie: jutro dają spaghetti z sosem mięsnym, a na deser tacos!!
Poszliśmy z Ally do drzwi wyjściowych, wziąć trochę świeżego powietrza. Niestety, padał deszcz. Wielki. 
- Wiesz co, Austin? Chodźmy do Trish i Deza, bo tutaj tak leje, że już wolę spędzać czas z moim tatą grającym w swojego durnowatego stwora.
Spojrzałem na nią z poczuciem dziwoty.
- Nie zrozumiesz - dodała.
Jednak ja nie chciałem iść. Przed chwilą zobaczyłem Ally na deszczu. Wyglądała tak pięknie w błękitnych kroplach. Jej oczy były błękitne, jakby one też spadały z nieba. Nie wiem czemu, ale nachyliłem się nad nią, jakbym chciał ją zaraz pocałować! Ona dziwnie się popatrzyła, zrobiło się niezręcznie. Jednak moje wargi sunęły ku Ally. Ona stała się dla mnie jak...no, nie potrafiłbym tego określić, ale od tej chwili pragnąłem, by była dla mnie kimś więcej niż przyjaciółką. W porę odsunąłem się od niej i powiedziałem:
- No to co, idziemy do Trish i Deza?
Od tej pory Ally była albo naburzona, albo smutna. Czy ja jej coś zrobiłem? - pomyślałem. Jednak wyglądała pięknie.

Oczami Ally
***
Między mną a Austinem robi się coraz bardziej niezręcznie. W pierwszy dzień nauki oprowadzałam go po szkole, wyszliśmy na chwilę na świeże powietrze, a on jak grom z jasnego nieba próbuje mnie pocałować! W każdym razie są trzy opcje:
Opcja numer 1: Mam jakieś fatamorgany.
Opcja numer 2: Austin się we mnie.. za-k...zakoch...zakochał!
Opcja numer 3: Ja się zakochałam i teraz wszędzie widzę Austina całującego mnie!
Nie wiem, która jest prawdziwa, ale..ja i Austin? Jesteśmy przeciwieństwami! No w końcu nie wiem.. Musiałabym pomyśleć. Przecież kocham Dallasa! A on ostatnio prawie umówił się ze mną! Prawie.. Bo musiał wkroczyć magik Dez i porazić go "szminkolaserem". 
W każdym razie jestem totalnie skrępowana i nabuzowana. Lepiej nie stąpać mi po krokach, bo odbiją wam się moje przemyślenia..
Skołowana, bezsilna... Oto ja!

~ Feniks











8 komentarzy:

  1. Jej i ty masz 12 lat?! Piszesz jakbyś miał z 15! Będę czytać :)
    A.M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję ;) Tak, mam 12 lat. Skończyłem w maju : ) Bardzo dziękuję :3

      Usuń
  2. Rozdział niesamowity genilny nie mam słów tylko czekam na nexta ; )))) kiedy next ? : )))

    OdpowiedzUsuń
  3. a tam gdzie masz ankietę to ma być z Austinem ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział Fantastyczny!!!
    Piszesz genialnie :D
    Czekam na nexta xD

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział ;D Nie mogę się doczekać już nexta, masz talent :)
    ~JulkaXD

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz wielki talent ;) kiedy next ?

    OdpowiedzUsuń